Przecież to proste. Znane na pamięć. Po Aniele Boży chyba pierwsza modlitwa. Powtarzana setki, tysiące razy. W każdym pacierzu, Mszy świętej. Przy okazji spotkań, pielgrzymek, nabożeństw, poświęceń. Żeby się jej nauczyć nie trzeba mistrza, nauczyciele, przewodnika. Wystarczy odrobina chęci i nawet niezbyt dobra pamięć.
A jednak nie takie proste. Przeciwnie. Bardziej niż skomplikowane. Przecież nie bez powodu młodzi gniewni mówią o klepaniu pacierzy. Rzeczy codzienne powszednieją, jak mawiali starożytni. Jednak nie w rozproszeniach i mechanicznym powtarzaniu jest problem. Parafrazując świętego Pawła: jeżeli ty, odmawiając Modlitwę Pańską, żyjesz wedle obyczajów przyjętych przez pogan…
Mistrzu, naucz nas… Święć się Imię Twoje, przyjdź królestwo, bądź wola, jako i my odpuszczamy… Mistrzu ucz nas jak modlitwę czynić życiem, a życie modlitwą.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
RomanGierej
Karol Wojtyła Ojcze Nasz
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.