Jedna z przypowieści Bliskiego Wschodu mówi, że przed wejściem do nieba usłyszymy dwa pytania. Czy na ziemi byłeś szczęśliwy? Czy inni przy tobie byli szczęśliwi? Dalszy ciąg podobno ma zależeć od odpowiedzi.
Szczęście? Co to jest? Wygrana na loterii? Pierwsza miłość co z wiatrem drży? Manna z nieba? Dziecko przytulone do rodziców? Upragniony awans?
W tej szczęścia ziemskiej perspektywie niebieska coraz bardziej umyka. Jakby Bóg chciał być coraz mniej zrozumiały, choć to człowiek nic nie robi, żeby Boga zrozumieć. Błogosławieni… Czyli szczęśliwi. Bo przyoblekli się w Chrystusa. Tylko i aż tyle.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.