Taki Paweł – czasem zda się, że niczym się nie przejmował. Trzy dni od początku swej „rzymskiej niewoli”, oskarżony przez współziomków, zamknięty w mieszkaniu z pilnującym go żołnierzem, zaczął nauczać o Panu Jezusie i czynił to „zupełnie swobodnie, bez przeszkód”. Scenę tę kreśli nam w wyobraźni zaledwie kilka zdań – lecz my naiwni nie jesteśmy. Łatwo sobie wyobrazić te wszystkie chwile zwątpienia, te kierowane w niebo pytania, pokorę wobec ograniczeń zaistniałej sytuacji, miłość, którą przeniknięty jest każdy dzień…
Bóg i my – nasza wspólna historia potrafi zaskoczyć. Jan ma swoją, podobnie jak Piotr i Paweł. Podobnie i my. Komuś patrzącemu z zewnątrz na nasze życie nie wyda się ono może niczym nadzwyczajnym – ale wiemy doskonale… Znamy to – i my, i Bóg: te wszystkie chwile zwątpienia, te kierowane w niebo pytania, pokorę wobec ograniczeń zaistniałej sytuacji, miłość, którą przeniknięty jest każdy dzień…
…cały świat nie pomieściłby ksiąg, jakie trzeba by napisać.
Garść uwag do czytań na IV niedzielę wielkanocną roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.