Nic bardziej banalnego, niż powiedzieć: pozory mylą. Choćby w zwykłych międzyludzkich relacjach. O ileż bardziej tam, gdzie chodzi o ducha, wiarę, głębię serc. Bóg mówi przez usta proroka: „lepsze jest posłuszeństwo od ofiary, uległość od tłuszczu baranów. Opór bowiem jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa”.
Bóg ma prawo osądzić i nas. Czyż nie usłyszymy wtedy, jak miłe Mu były powtarzane wiernie dzień w dzień czynności? Jak radowało Go to niewiele skupienia, o które walczyliśmy z takim trudem? Czy i my nie poznamy wtedy siebie, całego dobra, jakie zostało w nas złożone? Każdej drobiny, co z serca ofiarowana, przyczyniła się do zbawienia innych?
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.