Piąty tydzień Wielkiego Postu. Zbliżamy się do czasu przeżywania męki i śmierci Chrystusa. Już za tydzień wjedzie do Jerozolimy, kilka dni później zostanie skazany i stracony. Na ten czas Bóg daje nam przypomnienie, że On jest mocniejszy niż śmierć. On jest zdolny otworzyć każdy grób. Grób Łazarza. Grób Jezusa. Nasz grób.
«Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój» - woła do nas ustami Ezechiela.
W tym roku przeżywamy czas umierania, w wielu wymiarach. Nie tylko liturgicznym, także codziennym. Być może myślimy: gdybyś tu był, byśmy nie umarli! I słyszymy: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?»
To czas cierpienia. Współcierpienia. Ale i nadziei.
Do refleksji:
Myśl Jana Pawła II
„Jeden drugiego brzemiona noście” — to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność — to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy „brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. (Homilia wygłoszona 12.06.1987 w Gdańsku).
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.