Refleksja na dziś

Piątek 24 czerwca 2011

Czytania » Znaki w Kościele

Na przykład takie zdanie: „Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem”. Albo choćby i to: „W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca”. Czy my tak umiemy? Czy wiemy, co się wokół dzieje? Czy rozumiemy znaki?

Bo przecież Kościół jest dla nas. Dla nas jest jego wspólnota, posłani tu ludzie – którzy obwieszczają, głoszą wielkie dzieła Boże. Są znakiem – jak Jan. Niektórzy niepozorni, inni zwracający uwagę. Stare babcie i dziadkowie, mężczyźni w pełni sił i dojrzałe kobiety, młodzi i dzieci – czy wierzymy, że przez nich, w nich działa Bóg – aby Jego zbawienie „dotarło aż do krańców ziemi”? Abyśmy usłyszeli i wzięli to sobie do serca?

 

Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka


 

Narodzenie świętego Jana

Przeczytaj komentarze | 1 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

1 jogger1 24.06.2011 20:58
"Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem."
Był po prostu pasterzem, podobnie jak młody Dawid, obydwu tak samo przygotowywał Pan do realizacji kolejnych kroków planu zbawienia. Stąd też połączenie ich postaci w nauczaniu św. Pawła.

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama