Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Pisać? Nie pisać? Konkretu i tak nikt nie zrozumie. Napiszę więc tak: są takie chwile radości w życiu człowieka, które przynoszą pokój i uśmiech nawet wtedy, gdy los przyciska do ziemi. Rozświetlają życie, gdy jest ciemno, grzeją, gdy jest ziąb. I nikt i nic – prócz sklerozy – nie jest ich w stanie człowiekowi odebrać.
Jezus zapowiada uczniom, że będą płakać i zawodzić, ale ich smutek zamieni się w radość. Właśnie taką, której nikt im nie odbierze. Rozumiem. Gdy spotyka się Zmartwychwstałego, wszelkie smutki musza ustąpić. No bo jeśli nie ma już śmierci, to co znaczą bóle i troski, które przychodzi człowiekowi znosić w tym życiu?
Prawdę mówiąc to i moja radość. Choć słońce życia zdaje się nieuchronnie zmierzać ku zachodowi na pewno stanie się coś niezwykłego: gdy zniknie za linią horyzontu natychmiast zajaśnieje znowu. I już nigdy nie zajdzie.
Choć koślawymi krokami, ciągle próbuję iść za Jezusem. Jestem Jego uczniem. Radości płynącej z nadziei zmartwychwstania nikt nie jest w stanie mi odebrać.
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Za nas cierpiałeś,nakarmiłeś radością-
Bóg który dał nam -Radość nie do odebrania-działa na człowieka nawet gdy los przyciska do ziemi,wiem ze radość odlajeżć w życiu nie jest łatwo
Dobry Boże jesteś naszym Ojcem daj nam rodość serca .
J 16,20-23a
"I dnia onego o nic Mię pytać nie będziecie"
Taka jest właściwość zjednoczenia z Bogiem, który w Swej łasce, daje poznać to, co ukryte.
Obecność Miłości, już nie wymaga zapytań, gdyż nie wiemy jak, ale widzimy istotę
rzeczy i działań.
Wielki to dar obcowania z Bogiem, dany tym co miłują.
Trudno coś powiedzieć o zmartwychwstaniu, po śmierci cielesnej.Żyjąc na Ziemi przyjmujemy jedynie z wiarą.
Doświadczać możemy przez analogię naszych codziennych spotkań, piękno OBECNOŚCI Boga w nas i pośród nas.
Boże pomnóż w nas miłość
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.