Perły przed wieprze i strząsany proch. Ulubione cytaty nie zdolnych do akceptacji odrzucenia, niezrozumienia i wrogości. Nigdy do końca nie wiadomo o co bardziej rzucającym te anatemy chodzi – o chwałę Bożą czy urażoną ambicję. Cóż po strząsaniu prochu, skoro z nim strząsa się pokój z serca. Czynność strząsania co prawda zalecona jest przez Mistrza, ale ani słowa o robieniu przy okazji zbędnego raczej hałasu.
Aby odejść z powracającym do serca pokojem trzeba wierzyć, że ludzka złość i grzech mogą – i bardzo często są – narzędziem ocalenia. Józef mógł przyjąć postawę cierpiętnika. Narzekać na los i poddać się z rezygnacją. Mając okazję zemścić się na braciach. Obmywając serce łzami ocalił braci od śmierci głodowej – siebie od uśmiercającej ducha nienawiści.
Nie wiadomo jak długo modlił się o uwolnienie od gniewu. Można jednak przypuszczać, że długo rozmyślał po co Bóg wysłał go do Egiptu.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Garść uwag do czytań na IV niedzielę wielkanocną roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Czuli, że to Duch Święty chce, by stanęli pośrodku miasta i głośno czytali słowo Boże.
Przeczytaj komentarze | 10 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Renata dla mnie słowo ,,katolik"nie jest remedium na wszelkie zło i tyle.Wybierać wiarę ...co to w ogóle jest to wybieranie wiary?
Wiary nigdy nie wybierałam, to nie sukienka
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.