Dalekowzroczność, odraczanie gratyfikacji, czekanie na sukces, chęć zaangażowania się w działanie, które nie przynosi natychmiastowej nagrody – jakkolwiek to nazwiemy, jest to umiejętność niezbędna nie tylko w planowaniu kariery, ale też w życiu duchowym. Tu nawet chłodna kalkulacja się przyda – bo co nam po zbytnim zatroskaniu, skoro nikt z nas nie może „przy całej swej trosce (…) choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia”? A szukanie wpierw królestwa Bożego – nie jest przecież samospełniającą się przepowiednią braku problemów, lecz konkretnym trudem, twardym wymaganiem obliczonym na każdy dzień naszego długiego życia.
Podejdźmy więc do tego poważnie i entuzjastycznie – w końcu cóż może być bardziej fascynującego niż współpraca z łaską, osiąganie szczytów, życie pełnią swoich możliwości? Zaufanie Bożej Opatrzności nie jest dla mięczaków, ale dla realistów – tych, który poznali i własną słabość, i Bożą moc.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.