Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże chwili obecnej nie rozpoznajecie? (Łk 12, 5).
Czemu służy badanie i interpretowanie znaków czasu w świetle Dobrej Nowiny? Chodzi o odpowiedź na pytanie, jaki jest sens naszego życia na ziemi i jak wygląda ono w perspektywie wieczności. Jest to więc nasze „być albo nie być”. Rzecz nie dotyczy zatem pogody, choć ta staje się pretekstem do wielu rozmów – bo jak nie ma o czym, o pogodzie zawsze można. Wszyscy się na niej znają i trudno by szukać sytuacji, w której ludzie się kłócą o to, jaka będzie jutro pogoda.
Żeby rozpoznawać znaki, trzeba wziąć do ręki słowo Boże i z pomocą Ducha Świętego się w nie wsłuchać. Podobnie jak mają to czynić uczestnicy kolejnych faz spotkań synodalnych, od parafii aż po zgromadzenie biskupów w synodalnej auli watykańskiej. Wsłuchiwanie się w słowo Boże pozwala nam, abyśmy w swoim rozeznawaniu i decyzjach kierowali się nie wygodą, łatwizną i szukaniem słodkiego, miłego życia, ale tym, co dobre i prawdziwe, aby nie zatrzymać się i nie zagubić w drodze dojrzewania do niebieskiej ojczyzny. Pamiętając jednocześnie, że sprawy Boże mają swój odpowiedni czas.
Myśl św. Jana Pawła II
Bądźcie czujni, aby was nic od tej miłości nie odłączyło. Żadne fałszywe hasła, błędne ideologie ani pokusa pójścia na kompromis z tym, co nie jest z Boga. Odrzućcie wszystko, co tę jedność niszczy i osłabia (Gorzów, 2.06.1997).
soykamusic Omnia nuda et aperta - Watykan.wmv
Dodaj swój komentarz »