Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Podobno „rakiem na ciele Kościoła są oddający sobie nawzajem chwałę”. Nie ma w tym stwierdzeniu przesady, skoro Pismo święte często przestrzega przed pokładającymi „nadzieję w książętach”, dziele rąk swoich, wzniesionych pałacach. Dostrzegających wszystko i wszystkich z wyjątkiem Budowniczego.
Może trzeba ogłuchnąć by wreszcie usłyszeć. Oślepnąć, by zobaczyć. Doświadczyć niemocy by uwierzyć. Wyjść naprzeciw Przychodzącego błagając już nie o słuch, wzrok, siły fizyczne. Błagając o litość. Być może dopiero wtedy, doświadczając Jego litości (oni o litości, On o wierze), człowiek usłyszy i zobaczy. Że tylko Jemu należy się „wszelka cześć i chwała”. Bo tylko On jest godzien. Jego czcić i szanować, głosić Jego Imię jako święte, jest mądrością prostaczków i pouczeniem dla szemrzących.
A wtedy nawet zakaz Boży nie powstrzyma uzdrowionego. „Chwała Boża zawsze będzie na jego ustach.”
Modlimy się Psalmami nadziei
Do Ciebie, Panie, wołam, Skało moja,
nie bądź wobec mnie głuchy,
bym wobec Twego milczenia nie stał się
jak ci, którzy zstępują do grobu.
Usłysz głos mego błagania,
gdy wołam do Ciebie,
gdy wznoszę ręce
do świętego przybytku Twego.
Nie gub mnie z występnymi
i z tymi, co czynią nieprawość,
co rozmawiają przyjaźnie z bliźnimi,
a w duszy żywią zły zamiar.
Odpłać im według ich czynów
i według złości ich postępków!
Według dzieła ich rąk im odpłać,
oddaj im własnymi ich czynami!
Skoro nie zważają na czyny Pana
ani na dzieła rąk Jego:
niechaj On ich zniszczy, a nie odbuduje!
Błogosławiony Pan, usłyszał bowiem
głos mego błagania,
Pan moją mocą i tarczą!
Moje serce Jemu zaufało:
Doznałem pomocy, więc moje serce się cieszy
i pieśnią moją Go sławię.
Pan jest mocą zbawczą dla swojego ludu,
twierdzą zbawienia dla swego pomazańca.
Ocal Twój lud
i błogosław Twemu dziedzictwu,
bądź im pasterzem, [na ręku] nieś ich na wieki.
(Ps 28)
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.