„Dla nas i dla naszego zbawienia.” Fragment wyznania wiary wydawać się może zupełnie nieprzystający do dzisiejszego Słowa. Jednak nie zawsze to, co nam się wydaje, jest prawdziwe i słuszne. Tych kilka prostych słów wyjaśnia sens stworzenia i odkupienia. Świat dla człowieka. Jezus dla człowieka. Miłość Ojca jest miłością dla Syna, Dla Ducha Świętego i dla człowieka. Miłość wykracza poza „ja”. Niejako je zatraca.
Chrzest uczynił nas podobnymi do Jezusa. Staliśmy się Jego przybranymi braćmi. I zostaliśmy powołani do naśladowania Go w miłości. Jezus dla nas byśmy my, razem z Nim i jak On, już nie żyli dla siebie. Dla Ojca i dla bliźniego. Na tym polega Jego życie w nas. „Byście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.”
My, którzy „należymy do Pana”. W życiu i w śmierci. Niekoniecznie fizycznej. Śmiercią jest umrzeć dla siebie, własne „ego”, razem z Chrystusem przybić do krzyża. By zmartwychwstać z Nim do życia bezinteresowną miłością. Nie liczącą ile razy przebaczyłem, ilu w dom przyjąłem, ilu obdarowałem uśmiechem, ilu wysłuchałem… Miłością każde wyzwanie, nawet najtrudniejsze, przyjmującą jako niczym nie zasłużony dar.
Co złego może się stać przyjacielowi Chrystusa? Wszystkie przygody dobrze się skończą.
Nadchodzi dzień kary? Ale jak to? Za co? Jak Bóg może się gniewać? Jak śmie?
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.