Obrońca i oskarżyciel. Nie za bardzo rozumiemy dlaczego broniący lud na pustyni na końcu ma być jego/naszym oskarżycielem. To wszelako musimy zauważyć, że Mojżesz bronił wówczas, gdy jeszcze nie było Obrońcy. „Mamy rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa Sprawiedliwego”. Zmienia się zatem sytuacja i role. Bóg oskarżał, Mojżesz bronił. Teraz Bóg, w swoim Synu, broni, a Mojżesz oskarża tych, którzy Obrońcę odrzucili.
W dialogu z Żydami o braku wiary Jezus mówi na końcu. Można odnieść wrażenie, że najkrótsza droga do jej utraty wiedzie przez odbieranie od siebie wzajemnie chwały. Szukanie chwały pochodzącej od samego Boga jest najlepszym zabezpieczeniem i od utraty wiary, i ewentualnych oskarżeń Mojżesza.
Dodaj swój komentarz »