Jest coś przerażającego, gdy człowiek staje się zaślepiony. Jest wtedy w stanie zniszczyć wszystko, co stanie na drodze realizacji jego zamysłu. Światło rozumu blednie, a przeważać zaczynają emocje. Te, połączone zaś z elementami religijnymi, mogą stać się istną „bombą zegarową”. Ktokolwiek, gdy próbuje argumentować inaczej, jest natychmiast postrzegany jako wróg i zagrożenie. Tak zachowali się Żydzi, którzy oskarżyli Jezusa o bluźnierstwo.
Żydzi nie pojmują wszystkich dowodów, które przedstawia Jezus. Pozostają przy swoim ograniczonym pojmowaniu Boga. A kiedy nie można pokonać siły argumentu, pozostaje tylko argument siły. Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.
A my? Zbyt często chyba, oczywiście w różnym stopniu, padamy wszyscy ofiarami emocji. Tracą na tym nasze relacje, gdy nie potrafimy słuchać siebie nawzajem, spokojnie argumentować swych racji oraz pozwalać bliźniemu posiadać – i wypowiadać – własne zdanie.
Tomasz Gołąbek Jezu, Tyś jest światłością + tekst
Dodaj swój komentarz »