Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym ciele. 2Kor

W życiu doświadczamy różnych trudności i cierpień. Brak ufności, że wszystko, co nas spotyka ma sens, zwłaszcza, gdy jest trudne i bolesne, prowadzi do smutku. Ubolewamy nad sobą, bo zbytnie zapatrzenie w siebie podpowiada, że dzieje się nam krzywda, albo że Bóg nas opuścił. Bóg może dopuścić cierpienia, by nas uszlachetnić, uwrażliwić na innych. Cierpienia też mogą stać się źródłem nadziei, gdy zaprosimy do nich Jezusa, kiedy będziemy przeżywać je wraz z Nim i dla Niego. W trudnościach najlepiej ujawnia się prawda o nas. Jeśli będziemy przed nią uciekać, wtedy nie dowiemy się, czego Bóg w tych doświadczeniach nas uczy.

Zbyt mało wciąż we mnie ufności, że Bóg dopuszcza cierpienie dla mojego dobra, dla mojej przemiany.  I mało wiary, że w ten sposób przygotowuje mnie do lepszego życia nie tylko tam w niebie, ale również tu na ziemi.

MARTA2250 Beata Bednarz- Nie muszę się bać