Piotr, zobaczywszy Jezusa kroczącego po jeziorze, chciał przyjść do Niego, przekonać się, czy to na pewno On. Kiedy budzą się we mnie wątpliwości, czy chcę zbliżyć się do Boga jak najszybciej? Czy mam odwagę mów Mu o nich – także w imieniu tych, którzy wokół?
Piotr, krocząc po jeziorze, „uląkł się silnego wiatru”. Czego ja się boję? W jakiej sferze, w jakich momentach Boża obecność już mi nie wystarcza, Jego obietnice wydają się zbyt odległe?
Piotr, tonąc, krzyczał: „Panie, ratuj mnie!”. Co robię w chwilach zwątpienia, pogrążając się w lęku, rozpaczy, w odmętach niewiary w zwycięstwo? Czy widzę w Bogu sprzymierzeńca? Czy wierzę, że Jego władza sięga nawet tam?
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
… lecz współweseli się z prawdą. W dobie mieszania pojęć warto powiedzieć: sprawdzam.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.