Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Nie wiedzieć czemu katalogi negatywne cieszą się dużą popularnością. Czyżby dawały pretekst do zrzucenia z siebie jarzma religijnej niewoli? Być może. Ale też bywają łatwym usprawiedliwieniem dla umywających ręce i chełpiących się ich czystością.
Tymczasem Ewangelia niesie przesłanie pozytywne we wszystkich jego wymiarach. Męka Jezusa jest darem. Zmartwychwstanie jest darem. Miłość jest darem. Bliźni jest darem. Ja jestem darem. Wszystko razem szansą pod jednym warunkiem. Zaangażowanie. Po dar trzeba wyciągnąć ręce. Otrzymany diament przemienia się w garść nic nie wartego popiołu gdy zostanie schowany do kieszeni.
Dar przemienia nasz sposób myślenia. Czas przeszły czyni teraźniejszym. Od byłem każe przejść do jestem. Dziś jestem. Od klękania przed Najświętszym Sakramentem do klękania przy i przed drugim. Bo „Mnieście uczynili”.
Dar przemienia także nasz sposób patrzenia. „Nie ma już Żyda i Greka, niewolnika i wolnego.” Nie ma imigranta, bogatego i biednego, swojego i obcego, ze środka i z marginesu, chrześcijanina i muzułmanina, białego i czarnego.
Przemienia sposób myślenia, patrzenia, działania – WSZYSTKO.
Post ze świętym Albertem Chmielowskim
"Człowiek, który dla jakichkolwiek powodów jest bez odzieży, bez dachu i kawałka chleba, może już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia; w tym bowiem nędznym stanie najczęściej do pracy nie jest zdolny, ani mu też łatwo pracy znaleźć przychodzi. Jeżeli więc nie ma w mieście dla poratowania takich odpowiedniego zakładu, zostaje tylko zastosowanie względem nich działanie policji, sądów, więzień lub szpitala. Takie zaś zastosowania są na tyle fałszywe, na ile w skutkach ujemne."
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.