Ukształtowałem cię i ustanowiłem przymierzem dla ludu, aby odnowić kraj, aby rozdzielić spustoszone dziedzictwa, aby rzec więźniom: „Wyjdźcie na wolność!”, a marniejącym w ciemnościach: „Ukażcie się!” - woła Izajasz.
Nie będą już łaknąć ani pragnąć, i nie porazi ich wiatr upalny ni słońce, bo ich poprowadzi Ten, co się lituje nad nimi, i zaprowadzi ich do tryskających zdrojów - zapowiada.
Znali te zapowiedzi. Uczyli się ich z pokolenia na pokolenie. Czytali, powtarzali i badali. A przecież nie rozpoznali ich spełnienia. Wręcz przeciwnie: oburzało ich to i niepokoiło. Wpatrzeni w szczegół gubili z oczu całość. Przeoczali to, na co czekali od wieków.
Usiłowali Go zabić – pisze Jan. A jednak nie przestawał do nich mówić. Nie przestawał tłumaczyć. Nawet w tych okolicznościach próbował się przebić przez skorupę tych, którzy go odrzucali.
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!
Tak. Bóg nie zapomina nawet tych, którzy są Jego wrogami. Bóg walczy także o tych, którzy Go odrzucają. Bóg pragnie ich zbawienia, nie potępienia. Wszystkich chce oświecić swoim światłem i obdarować wolnością.
Post ze świętym Albertem Chmielowskim
Zniechęcać się, to znaczy Panu Jezusowi nie ufać i zrobić Mu przykrość.
Co złego może się stać przyjacielowi Chrystusa? Wszystkie przygody dobrze się skończą.
Nadchodzi dzień kary? Ale jak to? Za co? Jak Bóg może się gniewać? Jak śmie?
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.