Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »„On zaś – Paraklet, Pocieszyciel – gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie”.
Co, jak, gdzie? Jezus wyjaśnia. Grzechem, największym grzechem świata, jest w Niego nie wierzyć. Oczywistym jest, że nie wierzą w Niego ateiści i innowiercy. Ale co tu dużo mówić, nie do końca wierzy w Niego i ten chrześcijanin, który uważa, że On nic nie może. Że trzeba sobie w życiu pokładać wszystko po swojemu, a o Nim ewentualnie pomyśleć pod koniec życia...
Sprawiedliwość polega zaś – zdaniem Jezusa – na tym, że On właśnie idzie do Ojca. Tak, świat nie jest godzien, by Ktoś Taki cały czas po nim chodził i go naprawiał. Byłoby to niesprawiedliwością, przez którą moglibyśmy fałszywie uznać, że nic już robić nie musimy, bo wszystko zrobi Jezus.
A ten sąd? Nie, nie chodzi o sąd nad nami. To diabeł został już osądzony. Tak, on już przegrał. Pójście za nim nie ma przyszłości...
Najbardziej zadziwiają mnie jednak te słowa, że o tym wszystkim przekonać świat mamy nie my, ale Paraklet, Duch Święty. Zapewne nie pogardzi nasza pomocą, ale to nie nasze, ale Jego dzieło.
No cóż, pomagamy na ile potrafimy. Ważne jednak, byśmy sami już byli do tego przekonani.
Modlitwa
Broń mnie, Panie, przed pychą. Niech pamiętam, że jestem tylko drobnym trybikiem w machinie Twojego dzieła, któremu moc daje Duch Święty. I dziękuję, że mnie, ten drobny trybik traktujesz, jakbym był dla Ciebie najważniejszą na świecie personą.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.