Na jednych rekolekcjach usłyszałam wezwanie, które wówczas mną wstrząsnęło: „Okażcie Bogu miłosierdzie!”
Rekolekcjonista wyjaśnił, że każdy człowiek, który nosi i pielęgnuje w sobie niezgodę na swoje życie, ma pretensje do innych ludzi i do całego świata, tak naprawdę nosi w sobie pretensje do Pana Boga.
Człowiek może Boga osądzać, potępiać, wypominać z pretensjami swoje cierpienie i trudności.
Rzadko spotyka się człowieka, który jak prorok Daniel, całkowicie oddaje Bogu słuszność za to, co go spotyka, widząc w tym skutki grzechów swoich czy nawet innych ludzi.
Tylko człowiek prawdziwie pokorny, znając dogłębnie własną grzeszność i nieprawość, potrafi przyjąć krzyż jako zadośćuczynienie za swoje błędy i bunt przeciwko Bogu.
Jezus zaprasza mnie dzisiaj do hojności w relacji z Ojcem: hojności w uznaniu Jego mądrości i sprawiedliwości, ale też zaufania, że im więcej Mu dam, tym więcej otrzymam.
Nikt Go bowiem w niczym nie przewyższy.
Rachunek sumienia:
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.