To nie było jedno zdanie: Bóg wysłuchał twojej prośby. To cały wykład. Bóg wysłuchał - jak to On - z nadmiarem. Nie tylko syn. Ale jaki Syn! Powołany przez Pana od łona matki, przeznaczony by poprzedzić Oczekiwanego, równy największemu z proroków... Z twojego rodu, z twojego ciała i krwi, zrodzi się Boży wybraniec, ktoś kto będzie miał udział w spełnieniu Bożej obietnicy wobec Izraela. Największej z obietnic!
- Jesteś pewny tego, co mówisz...? - pyta Zachariasz - Nie przesadzasz czasem...? Po czym to poznam? Jestem stary. Moja żona jest stara. Modlę się, ale tak naprawdę straciłem już prawie nadzieję. Już nie czekam. A Ty mi tutaj z taką nowiną... Ja? Ojcem? I to ojcem Eliasza...?
Chcesz znaku? Otrzymasz znak. Będziesz niemy do dnia, w którym się to stanie. Twoje milczenie stanie się znakiem dla ludzi, by jeszcze bardziej jasna była dla wszystkich Boża łaska.
Kiedy wyszedł, nie mógł do nich mówić, zrozumieli więc, że miał widzenie w przybytku. On zaś dawał im znaki i pozostał niemy. Do czasu.
Modlimy się psalmami stopni:
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
o Panie, słuchaj głosu mego!
Nakłoń swoich uszu
ku głośnemu błaganiu mojemu!
Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Cię otaczano bojaźnią.
W Panu pokładam nadzieję,
nadzieję żywi moja dusza:
oczekuję na Twe słowo.
Dusza moja oczekuje Pana
bardziej niż strażnicy świtu,
<bardziej niż strażnicy świtu>.
Niech Izrael wygląda Pana.
U Pana bowiem jest łaskawość
i obfite u Niego odkupienie.
On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów.
(Ps 130)
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.