Wierzysz, że grób Jezusa po trzech dniach nie było już w grobie? Wierzysz, że zmartwychwstał i że my też zmartwychwstaniemy? No to opowiadaj. Jak Jan.
Mów o tym, co usłyszałeś o Słowie życia, co ujrzałeś własnymi oczyma; o tym, czego dotykały twoje ręce. Przecież życie ci się objawiło! Widziałeś je! Nie zachowuj blasku tej nadziei tylko dla siebie!
Nad ludzkość nadciągnęły morki grzechu i niewiary? Ty widzisz, bo chodzisz w blasku Jezusa Chrystusa, narodzonego z Dziewicy, umęczonego, pogrzebanego i powstałego z martwych, który zasiadł po prawicy Boga Ojca na królewskim tronie. Więc opowiadaj.
Modlitwa
Duchu Święty, dodaj mi rozumu i odwagi. Rozumu, bo głupotą jest skarb złożony w moje serce, radosną wieść o życiu wiecznym, zatrzymywać tylko dla siebie. Odwagi, bo choć mam do ogłoszenia wieść naprawdę dobrą obawiam się, jakbym miał zwiastować jakąś tragedię. Więc mi pomagaj. Wiesz przecież, że bez Twojego tchnienia wśród twojego stworzenia „jeno cierń i nędze”. Bez Twojej pomocy potrafię nawet najprostsze sprawy niemiłosiernie pogmatwać. Więc mi pomagaj...
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.