„uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie” Mk 1
Jeszcze, zanim dokonał cudu, słuchacze dostrzegli różnicę w Jego nauczaniu. Mówił, jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Czym różnił się od ówczesnych znawców Pisma? Był autentyczny w tym, co mówił. Dawał świadectwo swoim słowom. Czuło się Jego łączność z Bogiem Ojcem. Nie był wykładowcą i moralizatorem, ale świadkiem.
To ważna wskazówka dla każdego z nas. Tak chętnie pouczamy innych, czasem podpierając się nawet słowami Pisma Świętego. Wykazujemy wyższość i pewność, że prawda jest wyłącznie po naszej stronie. A jak wygląda nasze świadectwo wiary w codziennym życiu? Czy sami postępujemy zgodnie z wypowiadanymi przez nas słowami?
Nigdy nie będę przekonywująca dla innych, jeśli moje słowa nie pójdą w parze z czynami. Bo łatwiej mówić i pouczać innych, niż brać własne słowa do siebie i samemu wedle nich postępować.
Dodaj swój komentarz »