Na równinie czekało na Jezusa wielu uczniów i ludzi, którzy szli za Nim, by Go słuchać i doświadczyć uzdrowienia. Wybrał Dwunastu - z różnych grup i narodowości. Ale nie opuścił reszty – uczniów i przygodnych słuchaczy. Wrócił do wszystkich.
Wtedy jeszcze byli przychodniami. My otrzymaliśmy dom. Wieczny dom. Jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – mówi św. Paweł. Dziś my wszyscy jesteśmy wybrani. Mamy swoje miejsce.
W tym domu nie jesteśmy sami. Nie zostawia się dzieci samych. W tym domu mieszka z nami sam Bóg.
Ale nie tylko z Bogiem jesteśmy złączeni – także ze sobą nawzajem, jak cegły w jednym budynku. Cegły świątyni, która ma rosnąć na chwałę Boga i która ma stać się domem, schronieniem dla innych. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, że w tym domu, do którego może uciekli przed burzą, jest specjalnie dla nich przygotowane miejsce…
Co złego może się stać przyjacielowi Chrystusa? Wszystkie przygody dobrze się skończą.
Nadchodzi dzień kary? Ale jak to? Za co? Jak Bóg może się gniewać? Jak śmie?
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Warto pamiętać prawdziwy dom czeka na nas-
U Ojca w niebie.
Ale jest specjalnie przygotowane miejscie...miejscie w moim sercu,gdzie Jest tylko Bóg
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.