Jezus powiedział kiedyś, że „uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana.” (por. Mt 10,24) Sam doświadczył odrzucenia przez najbliższych, posądzenia o pomieszanie zmysłów. Doświadczył totalnego odrzucenia przez ludzi, którym oddał swoje Serce. I lojalnie mnie uprzedza: to także będzie moim udziałem, jeśli bez kompromisów pójdę za Nim. Wówczas okaże się, że wśród najbliższych mi ludzi znajdą się tacy, którzy się ode mnie odwrócą, będą źle o mnie mówili, być może zrobią wszystko, by mi zaszkodzić.
Mam wtedy pamiętać, że to, co się dzieje, zostało przez Jezusa przewidziane, a przez to, że sam tego doświadczył, pokazał, jak się wtedy zachować. Zdrajcę traktować jak przyjaciela, tchórzowi, który się ode mnie odwróci w godzinie próby, dać szansę poprawy. Mimo protestów najbliższych, czynić dobro i robić to, do czego wzywa mnie Pan, nie chowając w sercu urazy, żalów, nie hodując poczucia krzywdy i zranienia. Oddać to Jemu, a On to przemieni i uświęci.
Rozłam między ludźmi jest bolesny i trudny do udźwignięcia. Jezus chce jednak, by bardziej bolało mnie odwrócenie się od Niego.
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Przeczytaj komentarze | 7 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
„Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął.
tak teraz wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia.
Przyjdź,Panie Jezu!
.. i że JEZUS pragnie b a r d z o, by serce moje oczyściło się (ogień, chrzest) z nienawiści, do tych którzy mnie krzywdzą a zapłonęło miłością.. bo przecież tak naprawdę to nie wiem, kto zły.. i kto może spotkać się z łaską BOŻĄ..
Jeszcze jedno: słusznie! zaznaczone przez Esterę słowa psalmu są dla mnie probierzem! odbieram je jako wskaźnik, by "nie iść za radą występnych, nie wchodzić na drogę grzeszników.. lecz w prawie Pańskim upodobać sobie..", czyli wybrać drogę miłości, bo "Błogosławiony, kto zaufał Panu".
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.