Zobaczył Bóg ich czyny, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się
Jon 3,10
Mieszkańcy Niniwy są przykładem radykalnego nawrócenia. Mimo, iż byli poganami, uwierzyli Jonaszowi, który wykazał im niewłaściwość ich postępowania i konsekwencje, które mogą ich za to spotkać. Nawrócenie było możliwe, gdyż przyznali Jonaszowi rację i uznali swoje zło.
Czy stać mnie na taki radykalizm? Żeby się nawrócić, muszę zajrzeć w głąb swego serca i dostrzec swoją słabość, szczerze się do niej przyznać. A ja tak często szukam usprawiedliwienia dla moich grzechów. Tłumaczę się, że skoro mnie ktoś skrzywdził, to ‘mam prawo’ mu oddać tym samym, bywa, że jeszcze czymś gorszym. Próbuję umniejszać zło, przekonując siebie, że wszyscy tak postępują. Bagatelizuję swój grzech, doszukując się okoliczności łagodzących. Zbyt często jeszcze ‘nawrócenie’ w moich ustach to pusty frazes i slogan.
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.