Otoczone murem getto. Potrzebę fortyfikacji uzasadniające i czyhającymi niebezpieczeństwami, i nakazem strzeżenia się. Z czasem – niestety – potrzeba bycia za murem zagłusza potrzebę głoszenia na dachach. Wszak za murem bezpieczniej.
Mur nie jest gwarantem bezpieczeństwa. Mur jest znakiem dokonanego sądu. Wbrew Bogu osądziliśmy świat, nie dając mu najmniejszej szansy. Nie zauważyliśmy, że przy okazji wiarę w zwycięstwo Boga zamieniliśmy na wiarę w moc muru.
Nie ocala mur. Ocala Jezus. A jeśli konieczny jest kordon sanitarny, coś, co strzegącego się chroni - to kordon spowijającej serce łaski. Ona chroni przed mającym moc wtrącić do piekła. Bez niej może się okazać, że Jezus liczy włosy na głowie, ale tym za murem getta. Wszak nie trzeba ocalać uważającego się za ocalonego.
„Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska według nadziei, którą pokładamy w Tobie.”
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
"Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach."
Łk 12,1-7
Rozumiem to w ten sposób, że duchowe życie jest niezwykle intymnym przeżyciem.
Tak, osobistym.
Bóg mówiąc do człowieka czyni to indywidualnie, stosownie do jego pojemności duchowej i gotowości przyjęcia ewentualnej przemiany.
Stąd, to ciche szeptanie, czyli wewnętrzne przyjęcie, po uzgodnieniu z bratem , staje się ciałem w postaci ogłoszenia na dachu, czyli wszem i wobec:)
Bóg staje się tym w nas i z nami.
@ Judyta:)
Dziękuję za prosty przekaz ewangeliczny:)
Boże dziękuję za ten czas, za jedność jaką nas obdarzasz, byśmy żyli na większą Twoją chwałę.
„Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość”.
Wiara jest łaską,przyjęcie daru jest moją odpowiedzią i zaczyna się cudowna przygoda z Bogiem,który jest Miłością.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.