Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Widzimy je na każdym kroku. Niedoskonałe prawo, rozdźwięk między wiarą wyznawaną a przeżywaną, stroje wchodzących i wychodzących ze świątyni, babcie klepiące (?) modlitwy. Tysiące powodów, uzasadniających stanie w miejscu i brak ochoty, by wejść i zaangażować się na całego.
Z przeszkodami trochę jest tak, jak z biegającym po kościele dzieckiem. Może rozpraszać, ale i zachęcać do modlitwy. Wszystko zależy od spojrzenia. Gdzie on włazi – to pierwsza reakcja. Popatrz, on świetnie się czuje w Bożej obecności, zupełnie jak u siebie w domu. I już tylko krok do dziękczynienia za dom dla każdego.
Złość lub radość. Sprowokowane obecnością dziecka? Nie, wszystko zależy od twojego spojrzenia, od tego, z jakim sercem stajesz przed Bogiem we wspólnocie braci i sióstr. Przeszkodą nie są tak zwane czynniki zewnętrzne. Najbardziej niebezpieczną przeszkodą, a kto wie, czy nie jedyną, jest grzech. To on sprawia, że samemu nie wchodząc, utrudniam wejście innym.
Na szczęście jest to przeszkoda do pokonania. „Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi? Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby ze czcią Ci służono.” To wystarczy, by broniący wejścia strażnik stał się strażnikiem poranka.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Przeczytaj komentarze | 3 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
„Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. A tak jesteście świadkami i przytakujecie uczynkom waszych ojców; gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce."
Łk 11,47-54
Znowu ten rozdźwięk idącej prawdy, a wygodnej
obłudy.
Dziękuję ks. Lewandowskiemu za obecność w rozważaniach biblijnych.
Trafne spojrzenie:
"Przeszkodą nie są tak zwane czynniki zewnętrzne. Najbardziej niebezpieczną przeszkodą, a kto wie, czy nie jedyną, jest grzech. To on sprawia, że samemu nie wchodząc, utrudniam wejście innym."
Bóg niech niech błogosławi.
Ta swoboda czasem przeszkadza i potrzebna jest ingerencja w tę swobodę przez rodziców. Ona też daje wiele do myślenia. Bo niekiedy uważamy, że rodzic już powinien zareagować....
I wtedy możemy zaczerpywać z rodzicielskiego przykładu Dobrego Boga Ojca.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.