Przebywając z Jezusem, uczestniczymy w tym, co czyni. Można powiedzieć, że poznajemy, kim jest, doświadczając tego, jaki jest. Kiedy karmi głodnych – i my oczekujemy nasycenia. Cud rozmnożenia pięciu chlebów jęczmiennych i dwóch ryb nie jest prosty do zrozumienia. W świecie, który znamy, głód jest ciągle obecny, w różnym sensie – od tego najoczywistszego głodu, który niszczy i upadla, po inne głody: wolności, uczestnictwa, edukacji, miłości…
Tak naprawdę wszystko, co otrzymujemy, pochodzi z tej samej ręki – z ręki Boga. Stwórca wypowiada błogosławieństwo nad światem i przekazuje go ludziom – ten obraz jest bardzo podobny do cudu rozmnożenia. Czego od nas chce? Byśmy Go wykorzystali we własnej walce – tak jak nakarmieni chcieli obwołać Go królem?
Dodaj swój komentarz »