Logika i tradycja kulturowa podpowiadają coś zgoła innego. Spiesz się powoli. Dwa razy daje kto szybko daje. O różnych dekalogach dla spracowanych nie wspominając. Tymczasem łacińskie lente – powoli – jest zachętą do rozwagi, planowania, umiejętnego rozłożenia sił, dokładności, mierzenia sił na zamiary.
Spieszmy się nie znaczy szybko. Raczej odłożyć na bok wszystko, co może opóźnić dojście do celu, co mało ważne i nieistotne, bez rozmieniania się na drobne. Bystrym wzrokiem wypatrywać miejsc, gdzie Mistrz naucza i uzdrawia. Lękając się jednego. By mijanemu Bogu nie powiedzieć spieszę się, innym razem, nie teraz.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.